Kilka słów o sobie…Kobieta w średnim wieku, lekko zakręcona, posiadaczka wielu zalet i …kilku wad.
Szczęście daje mi… Świadomość, że mogłam komuś pomóc.
Moją główną cechą charakteru jest… Obowiązkowość, wiem to straszne...
W wolnych chwilach… Dawniej wyszywałam, dziś wystarcza mi delektowanie się wolnym czasem. Czytam, kiedy chcę się wyciszyć.
Pierwszy idol… Nigdy takiego nie miałam.
W ludziach denerwuje mnie… Głupota, brak odpowiedzialności i bylejakość w działaniu.
Najbardziej cenię u przyjaciół …Lojalność i dyskrecję.
Stojąc w korku… Liczę kierowców dłubiących w nosie...
Gdy jestem zła…Lepiej zejść mi z drogi, staję się niebezpieczna.
Pierwsze zarobione pieniądze przeznaczyłam… Było to tak dawno, że nie pamiętam na co...
Boję się...Samotności i bólu.
Płaczę, gdy...Jestem bezsilna.
Nigdy nie zjem… Czerniny, frutti di mare. Owady i robaki też nie wchodzą w grę...
„Podnieca” mnie(kręci)...Twórcze działanie.
Gdybym była premierem… Nie nosiłabym broszki....
Wymarzona podróż... Zawsze chciałam pojechać do Ameryki Południowej.
Gdy staję przed lustrem… Widzę sympatyczną, zadbaną babkę, która wciąż może jeszcze zawrócić w głowie...
Gdybym nie była tym, kim jestem, to chciałabym być… Śpiewaczką operową.
Trzy przymiotniki, którymi określiłabym Marki… Długie, zielone, zmieniające się na lepsze.
Pani motto życiowe…„Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie” Mt 7:12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz