W powieści współczesność i przeszłość nieustannie się przeplatają. Strach przed prawdziwym życiem czasem to życie mocno komplikuje. Bohaterami tej opowieści jest przezabawny starszy pan o głębszym spojrzeniu na rzeczywistość oraz jego najmłodszy syn niewierzący w trwałe związki. Pięknie napisana i pełna ciepła książka o miłości, która w czytelniku wyzwala łzy wzruszenia jak i wybuchy śmiechu poprzez ironiczne dialogi. Polecam tę pozycję, bo dotyka ważnych relacji rodzinnych, a jednocześnie bawi swoimi dialogami, co ostatecznie przekłada się na przyjemne spędzony z nią czas.
Jessie Sienna, pisarz i publicysta po trzydziestce, zmaga się z chorobą swojego pokolenia - nieumiejętnością tworzenia trwałych, wartościowych związków. Kiedy wreszcie poznaje piękną i uroczą kobietę, boi się w pełni zaangażować i odwzajemnić uczucie. W tym samym czasie, zaniepokojony stanem zdrowia swego starzejącego się ojca, postanawia zabrać go do siebie. Odkąd mężczyźni zamieszkują razem, ich wzajemne relacje nabierają głębi. Opowieść ojca o największej miłości jego życia zmienia perspektywę patrzenia Jessiego na miłość, życie i przemijanie.
W książce splatają się miłosne historie dwóch bliskich sobie mężczyzn. Dzięki ojcu bohater uświadamia sobie, że prawdziwa miłość może przetrwać nawet śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz