Wczorajsza sesja była jak zwykle ciekawym (dla słuchającego z boku) spotkaniem radnych i burmistrza w celu uchwalenia ważnych spraw dla naszego miasta. Rozpatrzono projekty uchwał, były dyskusje i zapytania radnych, jednym słowem standardowa procedura . Moją szczególną jednak uwagę zwróciła kwestia podniesiona pod koniec sesji, dotycząca obecności radnych na sesjach i komisjach. Radni Lużyńska i Pietrucha zwrócili uwagę na fakt, iż często ich koleżanki lub koledzy nie są obecni przez cały czas na posiedzeniach-znacznie się spóźniają, wychodzą w połowie sesji bez słowa i już nie wracają. Często co niektórzy przesypiają (czyżby przykład wzięty z ław sejmowych? ). Diety jednak biorą w całości ponieważ na liście się podpisali. W ich przekonaniu to po prostu nieuczciwe i nieeleganckie zachowanie. Tu się z nimi całkowicie zgadzam i popieram. Poprosili Przewodniczącego Rady, by ten kontrolował i wyciągał wnioski/konsekwencje wobec takiej postawy niezdyscyplinowanych radnych. Wywołało to krótką lecz burzliwą dyskusję. Radny Dec zaproponował zakończenie tego wątku argumentując tym, że to wyborcy wyciągną wnioski i ocenią niechlubny zwyczaj niektórych radnych. Zwracam uwagę jednak, że wyborcy ocenią dopiero za 4 lata, więc warto może najpierw wsłuchać się w to co mają do powiedzenia na ten konkretny temat już dziś.
Jest takie mało eleganckie powiedzenie (ale jakie zachowanie takie powiedzenie )- nająłeś się na psa to szczekaj. Zostałeś człowieku radnym to zachowuj się jak na radnego przystało-uczciwie, z zaangażowaniem, godnie pracuj. Nikt nikogo nie zmusza bycia radnym. Jeśli twoje obowiązki rodzinne, zawodowe lub inne nie pozwalają Ci na pełne uczestnictwo i pracę w posiedzeniach to po co pchasz się do Rady Miasta, zrzeknij się mandatu. Daj szansę innej osobie, która chce w pełni pracować na rzecz miasta i mieszkańców. Każdy z nas rozumie, że są czasem wypadki losowe, które przekreślają wcześniej zaplanowane obowiązki radnego. Nikt o takie rzeczy nie ma pretensji bo są rzeczy , których przewidzieć się nie da. Jednak warto chyba zmienić ten dotychczasowy niechlubny zwyczaj wychodzenia z sesji i wprowadzić zmiany w statucie miasta regulujące takie zachowanie, a tym samym wprowadzić nowe standardy w Radzie Miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz