Na początku tego roku znowelizowano Ustawę o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która pozwala samorządom gmin
m.in. ograniczać liczbę koncesji na sprzedaż alkoholu, a także daje możliwość
ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu.
Na najbliższej środowej sesji RM rozpatrywany będzie projekt
uchwały w sprawie wprowadzenia na terenie miasta Marki godzin ograniczających
sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem
sprzedaży. Zakaz sprzedaży alkoholu będzie między 23:00 a 6:00 rano na terenie
całej gminy. W Markach znajduje się 7 punktów całodobowej sprzedaży napojów alkoholowych
(5 na stacjach benzynowych i 2 tzw. sklepy 24h).
Za zakazami są przede wszystkim ci, którzy mieszkają
w centrach miast oraz w pobliżu całodobowych sklepów
z alkoholem. Dla nich nocna prohibicja to nadzieja na mniej awantur,
zwiększenie bezpieczeństwa i spokojniejszy sen, zwłaszcza w weekendowe
noce. Ponadto część klientów konsumuje świeżo zakupiony alkohol od razu,
w pobliżu punktu sprzedaży. Taka już nasza polska kultura picia. Po
drugiej stronie barykady są właściciele małych sklepów utrzymujących się głównie
ze sprzedaży alkoholu. Radni w całej Polsce są podzieleni, bo mieszkańcy
rozliczają ich z poziomu bezpieczeństwa, ale równocześnie przychody
z koncesji na sprzedaż alkoholu zasilają lokalne budżety.
Przypomnę, że na Mazowszu podjęli już taką
uchwałę radni Zielonki oraz Targówka . Zakaz nie obejmuje restauracji, barów oraz innych punktów
gastronomicznych, w których alkohol sprzedawany jest do spożycia na miejscu. Czy
RM Marki również podejmie taką uchwałę, która jak mniemam ma poprawić
bezpieczeństwo i poczucie spokoju oraz zmniejszyć akty wandalizmu w naszym
mieście? Dowiemy się w najbliższą środę.
Mam nadzieję, że podjęcie przez RM uchwały w tej sprawie nie uaktywni nazbyt lokalnych meliniarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz