Zapowiedzi to wg. definicji publiczne ogłoszenie zamiaru zawarcia związku małżeńskiego wobec miejscowej wspólnoty. Kolejnym krokiem jest ślub, a całą procedurę kończy weselne przyjęcie. Na lokalnym naszym podwórku takie zaślubiny miały także mieć swój finał.
W rolę nowożeńców wcielił się z jednej strony wodociąg marecki, z drugiej zaś UM. Świadkami uroczystości zostali pomysłodawcy projektów do budżetu obywatelskiego. Gośćmi weselnymi mieli być mieszkańcy Marek. Wszyscy zainteresowani szykowali się na świetną zabawę w zapowiadanej pięknej scenerii na obszernym terenie przy placu zabaw Nivea.
Rok temu huczne zapowiedzi pojawiły się na BIP http://www.marki.pl/www/aktualnosc-3828-tytul-rekreacyjna_wizytowka_marek
Według nich uroczystości ślubne miały odbyć się w tym sezonie letnim, zwłaszcza podczas obchodów 50-lecia nadania praw miejskim naszemu miastu. Ale widać nowożeńcom nieśpieszno. Jedno z nich całą swoją uwagę skupiło na otwarciu nowego budynku do obsługi klientów, drugie zaś całą swoją energię poświęciło na wszystko inne tylko nie na planowanie ślubu. Efekt końcowy jest taki, że świadkowie są w szoku, a goście weselni zdezorientowani.
I choć wiem, że realia teraz są takie, że od zaręczyn do wesela mijają 2-3 lata, to jednak w tym wypadku może tej nowej modzie ślubnej nie należy ulegać ;-) Pytam się więc nieśmiało: kiedy ten hucznie zapowiadany ślub i przyjęcie weselne, na które goście weselni tak się cieszyli?
Zdjęcie: UM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz