Bez większego echa wśród mieszkańców Marek odbiła się personalna zmiana w Prezydium RM. Koalicyjna większość próbowała podczas środowej sesji dokonać małej dintojry, a w ostatecznym rozrachunku skończyło się na małym blamażu. Większości tej udało się co prawda odwołać z funkcji przewodniczącego RM p. T. Paciorka/dyktatorka (taki styl prowadzenia obrad ;-) ), ale jednocześnie część koalicjantów umożliwiła mu zachowanie funkcji w Prezydium RM jako wiceprzewodniczącemu. Obecnie jego rola podczas obrad została sprowadzona do li tylko osobowego licznika (a raczej podlicznika, skoro wice) podającego stan głosowania radnych, lecz nie to zapewne było celem tego zamieszania. Wydaje się zatem, iż ta niby większość koalicyjna jest w istocie pozornym tylko bytem. Bytem, w którym nie ma przyjaźni i sentymentów oraz wiążących koalicyjnych uzgodnień, który skłonny jest ulec poza lokalnym naciskom, gdy w grę wchodzą indywidualne korzyści. To niestety charakterystyczny standard polskiej polityki.
Mam nadzieję, iż nowy przewodniczący RM p. Michał Jaroch podniesie standardy pracy w radzie i zdyscyplinuje niektórych przysypiających jej uczestników. Obu panom gratuluję nowych funkcji. Po środowych roszadach powstał vacat na stanowisku przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, którego uzupełnieniem radni zajmą się w najbliższym pewnie czasie.
To prawdopodobnie nie koniec zmian, które szykują się w składzie RM (myślę o ostatnich wyborach uzup.), ale to tylko pogłoski, które najbliższe miesiące powinny szybko zweryfikować. Póki co warto zadbać o uzupełnienie tych bieżących zmian na stronie BIPu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz