Klasyczny thriller, który zawiera wszystkie typowe dla niego elementy – pojawia się morderca z pokręconą psychiką, wyraźnie mszczący się za krzywdy z przeszłości oraz śledczy borykający się z własnymi problemami. Po raz kolejny spotykamy się z inspektor Helen Grace, która po dosyć traumatycznych przeżyciach stara się na nowo poukładać swoje życie i wrócić do normalności. Tym razem ma za zadanie rozwiązać sprawę śmierci kilku mężczyzn, którym zostały wycięte serca. Mężczyzn łączy jedno – każdy z nich korzystał z usług prostytutek i dzielił się swoimi wrażeniami na specjalnym portalu internetowym.
Znowu mamy okazję zastanowić się na ile wydarzenia z przeszłości odciskają piętno w naszej psychice. Jak wiele musi wycierpieć człowiek, by odważyć się na morderstwo, które w dodatku przynosi mu satysfakcję? Dzięki Arlidge przyglądamy się osobie, która z pozycji ofiary stała się oprawcą. Autor poświęcił sporo uwagi poczynaniom mordercy, przedstawił dosyć szczegółowy profil psychologiczny i skupił się na motywach, którymi kierował się oprawca. W książce autor wspomina kilkukrotnie Polaków, choć niestety nasi rodacy przebywający na Wyspach nie są opisywani w dobrym świetle, co przyznam nieco raziło moją polską dumę.
Jeśli chcecie ją przeczytać zacznijcie najpierw od pierwszej książki „Ene due śmierć”. Czasu na pewno nie zmarnujecie a łatwiej będzie wam zrozumieć niektóre wątki pociągnięte z tej właśnie książki.
W dzielnicy rozkoszy ginie mężczyzna. Zabójca jest bezlitosny, ponieważ pozbawia ofiarę serca, które kilka godzin później trafia do rodziny zamordowanego za pośrednictwem kuriera. Kolejne dni to kolejne ofiary, kolejne przesyłki, kolejne usunięte serce. Ofiarami zawsze są mężczyźni. Helen Grace myślała, że po ostatniej sprawie przeżyła już wszystko. Każdy koszmar. Jednak tak jak nieprzewidywalna jest przyszłość i nieuniknione są niektóre wydarzenia, tak i Grace nie ucieknie przed swoimi demonami i będzie musiała stawić czoło kolejnej sprawie. Kolejnemu seryjnemu mordercy. Jej traumy i lęki ujrzą znowu światło dzienne, ale to nie powstrzyma jej przed ujęciem sprawcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz