Romans z blogiem, który wciąż trwa, czasem przygoda z Tubą Marek, a na koniec roku skok w bok z Ekspresem Mareckim. Jeszcze rok temu każda z wyżej wymienionych rzeczy była dla mnie totalną abstrakcją. Sama jestem zaskoczona jak to się wszystko potoczyło :-) . Dokąd zmierzam? Co przyniesie los? Czekam z pokorą, ale i z nadzieją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... przeczytaj książki te!
Znacie na pewno ten stan, gdy rzeczywistość skrzeczy, a złowróżbne informacje w mediach wypełniają nasze dni, to właśnie wtedy najbardziej p...
-
Znacie na pewno ten stan, gdy rzeczywistość skrzeczy, a złowróżbne informacje w mediach wypełniają nasze dni, to właśnie wtedy najbardziej p...
-
Latem mareckie jeziorko Czarne (Kruczek) przyciąga wiele osób, nie tylko z pobliskiego Zieleńca. Dawniej było to miejsce spotkań i wypoczy...
-
Ten dzień jest dla mnie wyjątkowy :-) . Minął równy rok od czasu założenia bloga. Tak szybko to zleciało. Pamiętam moje emocje, kiedy zdecyd...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz