sobota, 1 lipca 2017

Trudny dla wielu dylemat

Dzisiejsze kanały informacyjne zdominowała polityka, bowiem w Warszawie odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej, a w Przysusze zakończył się Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Oba ugrupowania postawiły na silny polityczny sygnał kierowany do Polaków. W rzeczywistości (w mojej ocenie)  jedni i drudzy karmią nas swoją propagandą i pod płaszczykiem obietnic wszelkiego dobrobytu pod rządami swoich partii, dobro przede wszystkim zagwarantują sobie samym. Mnie to już właściwie nie dziwi, nie wzbudza emocji – przywykłam do tego typu uprawiania polityki przez poszczególne rządy. Dzisiejsze wydarzenia polityczne stały się natomiast impulsem do innej mojej refleksji, a mianowicie temat ostatnio bardzo gorący, ale i niezmiernie trudny tj. sprawa przyjęcia uchodźców/imigrantów (potoczne określenie używane w obiegu publicznym, bez wchodzenia w szczegóły, bo i tak wiadomo czego i kogo dotyczy to zjawisko). Ta kwestia jest szeroko publicznie komentowana przez polityków, dziennikarzy, celebrytów, lokalnie i w zaciszu natomiast wśród uczestników spotkań towarzyskich lub członków rodzin.  Obserwując zmiany kulturowe/religijne, które dotykają Europę (jej postępującą islamizację) jestem pełna obaw, a już szczególnie gdy czytam o tym co się dzieje w Szwecji (moje włosy na głowie automatycznie stają w pionie). Tam nie ma woli asymilacji i adaptacji oraz wzajemnej tolerancji. Gdy pomyślę, że być może w niedalekiej przyszłości bezpieczeństwo mojej rodziny, spokojny spacer wiślanymi bulwarami, jazda metrem, wypad do kina lub na koncert może być zakłócony przez „incydenty” podobne do tych, które miały miejsce w Europie Zach. w ostatnich latach, to moje serce i rozum się burzy. Dlatego póki co jestem przeciwna przyjmowaniu uchodźców/imigrantów i mieszania naszych kultur i religii, bo wynikające między nami różnice są zbyt duże i wydają się być nie do pokonania.


Chciałabym poznać Wasze opinie w tym gorącym temacie. Czy potraficie publicznie wyrazić swoje zdanie w sprawie przyjmowania/bądź nie uchodźców/imigrantów do Polski? Czy to trudny dla Was dylemat? Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych będzie to niemożliwe, bo nie każdy odważy się upublicznić swoje myśli w tym niewygodnym i wieloaspektowym temacie.


uchodzcumem polki



I oby jak najdłużej tak zostało :)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz