piątek, 3 lutego 2017

Moim zdaniem

Burzliwą dyskusję wśród mieszkańców Marek wywołał projekt PiS o metropolii warszawskiej złożony w Sejmie zakładający, że miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego,  która objęłaby 33 gminy. Samorządowcy tych gmin są ogromnie zaskoczeni tym projektem, a mieszkańcy nie kryją swego oburzenia brakiem konsultacji społecznych w tej kwestii. Niestety, sposób w jaki rządzi naszym krajem obecna władza to typowy przykład dezynwoltury. Oczywiście celem, który przyświeca wprowadzeniu zmiany statusu m.st. Warszawy jest wysadzenie PO z warszawskiego ratusza i polityczna bezpardonowa dintojra. Porachunki polityczne na górze, które toczą się zawsze przy zmianie rządów są niestety domeną każdej władzy, której udało się w ostatnich latach rządzić (bowiem od lat brakuje nam politycznych elit), a głos obywateli z dołu jest jak to zwykle bywa słabo słyszalny i zazwyczaj pomijany. Trwająca od kilku dni głośna jeremiada sejmowej opozycji wzmocniona głosem wielu samorządowców oraz mieszkańców przyniosła pewne efekty - choćby w postaci wymuszonych konsultacji społecznych – dziś odbywa się spotkanie samorządowców powiatu wołomińskiego z posłem Piotrem Uścińskim(PiS). Autor projektu, poseł Jacek Sasin(PiS), nie mógł przybyć na spotkanie.


Myślę, iż wielu z nas przez ostanie lata miało z tyły głowy temat jakim jest włączenie naszego miasta do Warszawy i większość z nas zadawała sobie pytanie już nie CZY? do tego dojdzie, ale KIEDY? ten fakt zaistnieje. Sądzę, że naturalny/nie do zatrzymania proces rozrastania się stolicy, a w konsekwencji wchłonięcie ościennych miejscowości budziłby te same emocje 5 lat wcześniej, czy też 5 lat później. Podobnie było z Pustelnikiem i Strugą, które w latach 60-tych ubiegłego wieku po włączeniu znalazły się w granicach Marek. Zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy takich zmian, zawsze też wskazać by można plusy i minusy takiego wcielenia. Niezmiennym natomiast powinien być fakt, iż prawo do wypowiedzenia swego zdania w tak ważnej kwestii zagwarantowane powinien mieć każdy mieszkaniec. Sama ustawa także powinna być przedyskutowana i procedowana w spokojnym trybie i w cywilizowany sposób uchwalona. Niestety, zwykle między tym jak powinno być, a tym jak w rzeczywistości bywa jest zazwyczaj ogromna przepaść :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz