czwartek, 9 kwietnia 2015

"Płaczący chłopiec" Agnieszka Bednarska

Dylemat, jaki mną dziś targał dotyczył wyboru tematu wpisu. Wahałam się pomiędzy wczorajszą sesją Rady Miasta, a przeczytaną książką. Po tytule wpisu widać, iż wygrał temat książki. Dlaczego? Ponieważ pozycja, którą chcę Wam polecić niesie za sobą wielkie emocje i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gdybym natomiast miała pisać o wczorajszej sesji nastroje wypływające z tekstu stanowczo odbiegałyby od słowa pozytywne. Wracam jednak do meritum wpisu.


Płaczący chłopiec to książka, która wciąga od pierwszej strony, a każda kolejna dostarcza coraz większych emocji i przeżyć. Napisana pięknym językiem, stwarza niezwykłą atmosferę przeplataną tajemnicami i dawną klątwą. Trudno przypisać ja do konkretnego gatunku literackiego. Znajdziemy w niej wątki obyczajowe, psychologiczne oraz grozy. Autorka w powieści oprócz klątwy i tajemnicy legendarnego obrazu, ukazuje przede wszystkim ludzkie historie, walkę z własnymi demonami i sekrety pieczołowicie skrywane za zasłoną czasu. Pogoń za chłopcem z portretu staje się dla głównych bohaterów okazją do odpowiedzi na ważne pytania, na uwolnienie tajemnic, na uzyskanie przebaczenia.


Agnieszka Bednarska stworzyła fenomenalną powieść. Płaczący chłopiec jest książką, o której się nie zapomina i chce się mieć w swoim księgozbiorze. Polecam z czystym sumieniem.


chłopiec


Czy to możliwe, by na portrecie dziecka ciążyła straszliwa klątwa? A jeśli nie, to dlaczego wszystkie domy, w których pojawił się obraz, spłonęły?
Portret Dominika owiany jest mroczną tajemnicą, podobnie jak jego losy. Wiele osób szuka odpowiedzi na pytanie, czy pogłoski o klątwie są prawdziwe, czy stanowią jedynie wytwór wyobraźni. Prawdę chcą zgłębić Danielle, realistka od lat samotnie zmagająca się z życiem, i Susan Sparks, angielska arystokratka, która za błąd popełniony w przeszłości płaci wysoką cenę. Wywodzące się z odmiennych środowisk i różniące się niemal wszystkim kobiety łączy miłość do chłopca uwiecznionego na portrecie, a także pewność, że wyjaśnienie tajemnicy leży w historii dziecka sprzed lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz